Yoshimitsu

Wygląd

Ludzka Forma: Yoshimitsu w swojej ludzkiej formie jest wysoki – ba, wręcz spogląda z góry na większość osób, które będą miały tę (nie)przyjemność, by z nim rozmawiać twarzą w twarz. Około 190 centymetrów mówi samo za siebie, co jednocześnie przejawia się w jego budowie. Na pierwszy rzut oka wydaje się nieco zbyt szczupły, jednakże to tylko pozory. Nie oznacza to oczywiście, że nagle pod ubraniem stał się chodzącym przykładem idealnej muskulatury, jednakże gdyby pozbawić go odzienia nawet laik zorientuje się, że Youkai wcale nie jest chuchrem. Wysportowana sylwetka, ewidentnie wykształcona pod korzystanie ze zwinności i zręczności, do tego długie, szczupłe palce dają mu pewne fizyczne predyspozycje pod wybrany przez niego styl walki.
Włosy Yoshimitsu są krótkie, często niesfornie opadające na czoło i oczy, w kolorze głębokiej czerni. Niczym nie wyróżniające się brązowe oczy, patrzące na świat zza szkieł okularów, które uwielbia podsuwać na nosie w charakterystyczny sposób. Tym, co prawie nigdy się nie zmienia jest jego wyraz twarzy. Przymrużone oczy oraz uśmiech – pierwszym skojarzeniem przy pierwszym spotkaniu byłby chytry lis, który tak samo stara się być miły jak właśnie obmyśla w jaki sposób podwędzić ci wszystkie kurczaki i jeszcze zrzucić winę na totalnie przypadkową osobę.
Ubiera się raczej prosto, zdecydowanie bardziej na modłę wymiaru ludzi niż Enishi. Ciemne części garderoby, zazwyczaj z czarnym płaszczem do kompletu reprezentują prostotę i są idealnie klasycznym połączeniem – raczej niewielu domyśla się, że Yoshimitsu po prostu nie jest wirtuozem stylizacji wykraczających poza zachowawczy monochromatyzm. Tym, co przykuwa uwagę najbardziej jest bogato wyglądający sygnet na środkowym palcu.

Forma Yokai: W tej odsłonie prezentuje się zdecydowanie bardziej dumnie, a przede wszystkim groźnie. Wielki Wąż o Ośmiu Głowa i Ośmiu Ogonach. Ślepia ogromnego gada jarzą się czerwienią, tą samą barwa połyskuje tez jego brzuch. Wbrew mitom nie mierzy sobie dystansu ośmiu dolin i ośmiu rzek, jednakże i tak na długość dorównuje wieżowcom, których w Japonii nie brakuje. Mimo to jak na gada jest bardzo wolny i jego zwinność ogranicza się jedynie do głów, a raczej ich długich szyi. Wszystkie łby mają tę samą świadomość, więc siłą rzeczy nie są w stanie zaatakować celów po zupełnie różnych stronach jednocześnie.
W legendach mówi się, że grzbiet Yamata no Orochi porośnięty jest drzewami, jednakże nic bardziej mylnego. Ten Youkai, bytując w swej prawdziwej formie zazwyczaj przebywa w wodzie w pobliżu lądów, a gdy jest w stanie spoczynku – czyli mocno wycieńczony lub po prostu śpi – grzbiet uaktywnia mechanizm obronny wytwarzający iluzję drzew, by upodobnić samo monstrum do terenu przylegającego lub dryfującej wyspy.

Charakter

Paskudna osobowość. Generalnie nic więcej nie trzeba tutaj dodawać, bowiem te dwa słowa oddają w pełni głębie tego dżentelmena. Yoshimitsu jest pełen sprzeczności - jest wspaniałym przyjacielem, z wyjątkiem momentów w których nie jest. Jest dobrym kompanem i cierpliwym słuchaczem, no chyba że właśnie tego potrzebujesz. Jest ostoją spokoju, no chyba że ktoś go zdenerwuje. Jest godny zaufania, no chyba że jesteś inteligentną istotą która nie jest masochistą. Legenda głosi że Yoshi sam nawet nie wie jaki dokładnie jest, jedno jest jednak pewne - nadnaturalną wręcz, sadystyczną przyjemność, sprawia mu działanie innym na nerwy. To dżentelmen, który zawsze niewiastom odsunie krzesło - tylko po to by wyrwać jej je spod tyłka z impetem. Ktoś kto zawsze poda komuś pomocną dłoń - jego własną, na salaterce. Nigdzie stara się nie przychodzić nieproszony - no, chyba że jest wręcz niepożądany, wtedy zajmuje pierwsze miejsce w kolejce. Gdy już sie na kogoś zaweźmie, to ten ktoś może spodziewać się Yoshiego wszędzie. Otwiera lodówkę, a tam Yoshi wyżera mu żarcie. Idzie pod prysznic? Yoshi podkrada mu mydło. Szuka skarpetek w szufladzie, a tam Yoshi robi mu w nich dziury na piętach. Można by tak jeszcze długo wymieniać, ale konkluzja jest prosta - Yoshimitsu to uparte bydle, szczególnie gdy trzeba kogoś doprowadzić do załamania nerwowego. Ogólnie świetny facet, pomijając fakt, że jest najbardziej irytującym bydlakiem jaki chodzi po świecie i czerpie z tego niesamowitą radość życia.

Przeszłość

Yoshimitsu narodził się 4 kwietnia 836 roku w Wymiarze Enishi i już wtedy członkowie klanu Tokugawa mieli złe przeczucia co do tego dziecka. Podwójna czwórka nie zwiastowała niczego dobrego i nie musiało minąć wiele lat, by ich obawy się potwierdziły. Chłopak szybko przejawił dużą dozę inteligencji i sprytu, często nie wpisując się w wizję idealnego potomka rodu. Sprawiło to, że bardzo sprawnie Yoshi zaczął manifestować coś, co wszyscy dookoła nazywali paskudną osobowością. Ten typ zdecydowanie nie miał zamiaru buntować się w sposób agresywny, zamykać w sobie lub pogrążać w rozpaczy. Umiejętność szła w parze z chęcią wyprowadzania z równowagi każdego z rodziny, co szybko faktycznie stało się jego naturą i swoistym hobby. Nie polepszało to sytuacji, więc gdy tylko uznał, że nauczono go wszystkiego co potrzebne jak pisanie, czytanie czy liczenie, skorzystał z okazji i przekradł się do wymiaru ludzi. Wtapianie się w tłum zwyczajnych śmiertelników nie było tak łatwe jak się wydawało, jednakże dało Yoshimitsu pole do trenowania swych umiejętności magicznych. W końcu mógł czuć się w pełni swobodnie w tym świecie i zamierzał wykorzystać to do poszerzania wiedzy, szczególnie, że ludzie przejawiali olbrzymią kreatywność w rozwoju technologii na wielu płaszczyznach – zarówno militarnej jak i użytkowej. Gdy nadszedł czas wojen światowych, masowego używania min i innych ładunków wybuchowych postanowił się „przeprosić” z rodzinnym wymiarem. Znalazł kompetentnego nauczyciela, który wprowadził go w bazowe tajniki lewitacji, po czym Yoshimitsu od razu wrócił do ludzkiego świata, wykorzystując nowo nabyta umiejętność, by uchronić swoje jednak cenne życie i zdrowie na naszpikowanych amunicją terenach. Od czasu pierwszego powrotu do Enishi częściej odwiedzał siedzibę klanu, szczególnie, że na rękę było mu nadrobić jak najwięcej informacji z okresu jego nieobecności. Lata mijały, nawet Youkai nie młodnieją, a często wręcz po tak długim czasie zaczynają się nudzić. Wtedy też zaczął trenować walkę dwoma broniami, rzucając się z miejsca na głęboką wodę przez wybór bardzo specyficznego oręża. Wszechstronność to ważna cecha, szczególnie pożądana u wychowanków arystokracji. Relacje z klanem Tokugawa nie polepszyły się nadal, jednakże czysto obiektywnie trzeba było stwierdzić, że Yoshi jest tak samo groźnym przeciwnikiem jak i cennym sojusznikiem, dlatego postanowiono go zostawić w szarej strefie koligacji klanowych.

Umiejętności

- prowokacja
- wykrywanie kłamstw
- manipulacja
- walka dwiema broniami
- lepszy refleks
- większy pokład magiczny

Żywioły

- Mgła (pochodna Wody) - klanowy
- Dźwięk (pochodna Powietrza)

Moce

Nebel Beschwören (mgła) - C

Spoiler:

Ich Verachte Perfektion (mgła) - A

Spoiler:

Ätherisches Trugbild (mgła) - B

Spoiler:

Halt Deine Fresse (dźwięk) - D

Spoiler:

Keine Neuen Freunden (dźwięk) - B

Spoiler:

Die Fäden In Der Hand (dźwięk) - A

Spoiler:

Nabyte zdolności

Czytanie: tak
Pisanie: Tak
Liczenie: Tak
Pływanie: Nie
Lewitacja: Tak
Znajomość sprzętu elektronicznego: Nie

Artefakty

Yakkaina Seikaku:
- Długość broni: 125 cm; długość każdego ostrza: 43 cm; długość łańcucha
- Zwiększa umiejętność „lepszy refleks” o jeden poziom na 5 tur. Cooldown 10 tur.
- przy aktywacji artefaktu 25% szans (15+ na K20) na drastyczne zagęszczenie istniejącej już mgły (dodatkowe -1 dla przeciwnika -2 na wyniku 20) lub pojawienie się w wypadku jej braku (standardowe -2)
- ukryte w sygnecie, noszonym na środkowym palcu lewej ręki
- 2x k30 dmg

Ciekawostki

- Nienawidzi łososia.
- Pali.
- Członkowie klanu go nienawidzą, odkrył jeden prosty sposób jak zirytować wszystkich.
- Jest niereformowalny.
- Jeśli będzie trzeba, zrobi to co będzie trzeba.
- Nosi okulary, pomimo że nie ma wady wzroku.
- Jego ulubionym jedzeniem jest takoyaki. Yakotaki...Kulki z ośmiornicy w każdym razie.
- Nie kojarzy większości swojej rodziny, ze względu na różnice wieku - dla niego to dzieciaczki które gaworzyć w błocie powinny, a nie się za czary brać.
- Czasami chciałbym dać sobie spokój z byciem niemiłym dla innych, wtedy przystaje i czeka aż mu przejdzie.
- Uwielbia grać w wisielca z osobami które mu podpadną.
- Jest najlepszy w tym, czego inni nienawidzą.
- Granie z nim w pokera to samobójstwo.
-  Uważa, że najgorszym przestępstwem jest głupota i że powinna być ona surowo karana.

Rodzina

Brak - zbyt duża różnica wieku.